- Kiedyś na konferencji prasowej obiecywaliśmy państwu wodę "Inowrocławiankę" i mogę nieskromnie powiedzieć, że prezydent Inowrocławia słowa dotrzymał. Choćbyście narzekali, że chcecie jeszcze inną do wyboru, tu nie dostaniecie. W Urzędzie Miasta Inowrocławia króluje "Inowrocławianka" - zwrócił się do dziennikarzy na konferencji prasowej Ryszard Brejza.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy w innych miastach uzdrowiskowych, które produkują własną wodę sytuacja wygląda podobnie. Spośród zapytań wysłanych do kilku miejscowości na razie otrzymaliśmy odpowiedź tylko z Krynicy Zdroju.

- W czasie konferencji oraz spotkań w urzędzie miejskim na stołach znajduje się woda Kryniczanka, która pochodzi ze źródła "Zdrój Główny" bijącego z głębi ziemi przed Pijalnią Główną w Krynicy Zdroju - potwierdza Przemysław Sulewski z Urzędu Miasta w Krynicy Zdroju. [MJ]