- Nastąpią ogromne zmiany komunikacyjne w okolicach Inowrocławia. Ogrom przedsięwzięcia jest podobny jak w przypadku autostrady, bo to budowa zupełnie od zera nowej trasy, można powiedzieć w "szczerym polu" - zauważa rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA Tomasz Okoński.

Jak dodał, GDDKiA zrobi wszystko aby procedura przetargowa przebiegła jak najsprawniej. Rzecznik wskazał przyszły rok jako niemal pewną datę podpisania umowy z wykonawcą robót. Jeśli prace także rozpoczną się w 2014 roku, to trasa powinna być gotowa w latach 2016-2017, najpóźniej w 2018 roku.

Z wyliczeń tej instytucji wynika, że po oddaniu do użytku obwodnicy ruch samochodowy w naszym mieście może zmaleć nawet o połowę. Nie wiadomo natomiast kiedy będzie budowany odcinek obwodnicy łączący trasy w kierunku Torunia i Bydgoszczy.

- Będziemy starali się, aby ten dodatkowy odcinek zrealizować. Zrobimy wszystko, aby uzyskać na to środki - dodaje Tomasz Okoński.

Prezydent Inowrocławia nie ukrywa dziś radości z faktu ogłoszenia przetargu na budowę trasy, o którą miasto usilnie zabiegało od ponad dziesięciu lat. - Postanowiliśmy w symboliczny sposób uczcić ten dzień uruchamiając świąteczne oświetlenie w naszym mieście (w Parku Solankowym), wcześniej niż to planowaliśmy - zdradził Ryszard Brejza.

Włodarz liczy na to, że w ogłoszonym przetargu wystartują firmy drogowe z naszego regionu. - Niech te pieniądze zostaną w kieszeniach mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego - dodał.

Planowana trasa ma mieć klasę drogi głównej przyspieszonej, o tzw. prędkości projektowej 80 km/h i po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Obwodnica na pierwszym odcinku będzie miała trzy węzły - w Tupadłach (na drodze do Kruszwicy), w Jacewie (drodze wojewódzkiej w kierunku Włocławka) i Latkowie (trasa na Toruń).

Pełną treść ogłoszenia znajdziecie pod adresem: www.gddkia.gov.pl. [MP]