W ciągu pięciu lat sanatorium "Przy tężni" zwiększyło aż dziesięciokrotnie liczbę przyjętych kuracjuszy komercyjnych. Na najbliższe lata planuje inwestycje, dzięki którym powiększy liczbę miejsc noclegowych.

Właścicielem dawnego "sanatorium kolejowego" przy ul. Przy Stawku jest województwo kujawsko-pomorskie. Placówka w ostatnich latach została gruntownie zmodernizowana i wzbogaciła się o m.in. Willę Solinka, basen solankowy, grotę solną, ogród zimowy, segment rekreacyjny i pijalnię wód mineralnych. Inwestycje warte 11 milionów złotych zostały współfinansowane ze środków unijnych.

- Od 2012 roku skokowo wzrosła liczba kuracjuszy korzystających z odpłatnej oferty - z 260 do 2270 rocznie, w 2013 roku już 2430, przy także rosnącej liczbie kuracjuszy, za których pobyt i leczenie płaci NFZ - informuje Beata Krzemińska, rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego.

Sanatorium ogłosiło już przetarg na wykonanie łącznika pomiędzy dwoma segmentami, w tym roku chce też wybudować windę widokową. W ciągu najbliższych trzech lat zamierza natomiast wybudować całkowicie nowe skrzydło o podwyższonym standardzie, powiększając liczbę miejsc noclegowych o około sto.

"Przy tężni" posiada obecnie 352 miejsca noclegowe, zatrudnia stu pracowników. Jeszcze kilka lat temu placówka wykazywała straty, ale od dwóch lat roczny zysk netto przekracza milion złotych.

Cieniem na te liczby i ambitne plany rozwojowe może kłaść się konflikt pomiędzy związkami zawodowymi a dyrektorem placówki Adamem Skowrońskim. Pracownicy oskarżają szefa o mobbing i chcą jego odwołania. Niekorzystne dla sanatorium oceny i uwagi pokazała anonimowa ankieta Państwowej Inspekcji Pracy. Marszałek województwa Piotr Całbecki ogłosił dzisiaj, że nie widzi podstaw do zmiany na stanowisku szefa sanatorium, ale chce aby dyrektor zaangażował się w rozwiązanie konfliktu. W placówce ma też pojawić się mediator.

Na najbliższy poniedziałek zapowiadana jest w tej sprawie pikieta związkowców "Solidarności" przed siedzibą Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. [MP]