Pierwsze minuty meczu nie zwiastowały tak dotkliwej porażki. Już w trzeciej min. padła bramka dla Cuiavii po samobójczym trafieniu jednego z obrońców Pogoni Mogilno. Od tego momentu wyraźnie zmotywowani goście przejęli inicjatywę. Wyrównanie dla Pogoni padło w 14 minucie po słabej interwencji Michała Piernika. W 25 minucie bramkarza Cuiavii również popełnił błąd i goście wyszli na prowadzenie. Przed przerwą przed szansą na wyrównanie stanął Sebastian Hulisz, jednak z najbliższej odległości przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W 53 minucie goście strzelili trzeciego gola i od tego moment gra Cuiavii pozostawiała wiele do życzenia. W 71 minucie do własnej bramki trafił Kępski i goście prowadzili 1:4. Dwie ostatnie bramki padły po faulach w polu karnym. Podyktowane jedenastki goście zamienili na bramki i ostatecznie zwyciężyli 1:6.

Warto dodać, że zawodnikom na stadionie przy Wierzbińskiego kibicowała... Otylia Jędrzejczak. Mistrzyni olimpijska ma zjawić się także podczas meczu KSK Noteci w Hali Widowiskowo-Sportowej. Krótki wywiad z pływaczką i kandydatką do Parlamentu Europejskiego opublikujemy jeszcze dziś wieczorem. [Bcz]