Patriotyczną uroczystość poprzedziła msza święta odprawiona w kościele garnizonowym w intencji ojczyzny, miasta Inowrocławia oraz ofiar II wojny światowej. Wzięli w niej udział przedstawiciele m.in. władz samorządowych, pocztów sztandarowych, szkół, organizacji kombatanckich i kompanii honorowej Garnizonu Inowrocław.

Uczestnicy rocznicowych obchodów przeszli pod Pomnik Obrońców Inowrocławia. Tam odbył się apel pamięci, zapalono znicze, złożono wiązanki kwiatów, a żołnierze oddali salwy honorowe. W uroczystościach wzięła udział także Orkiestra Dęta Inowrocławskich Kopalń Soli „Solino" S.A.

- Od zakończenia II wojny minęło już siedem dziesięcioleci, a dalej przeraża ona liczbą ofiar i ogromem cierpienia, okrucieństwem i skalą pogardy okazywanej przez najeźdźców i oprawców, wyrachowanymi sposobami likwidacji całych niemalże narodów. Swoją tutaj obecnością dajemy dziś świadectwo prawdzie historii, chcemy bowiem pielęgnować pamięć po tragicznych losach tamtych pokoleń - mówił prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Podkreślił też, że wolność nie jest dana nam raz na zawsze. - Te słowa mają swoje wymowę szczególnie teraz, gdzie niedaleko nas, na Ukrainie znowu rozgrywają się dramaty w wielkiej skali, budzą się demony zła i nienawiści - dodał włodarz.

Warto wiedzieć

Pierwsze dni wojny dla Inowrocławia oznaczały przygotowania do ewakuacji lokalnych władz. Przez nasze miasto przeszły też fale uchodźców. Bombardowanie miasta hitlerowcy rozpoczęli 3 września. Celem ataków były koszary, elektrownia, dworzec i inne obiekty użyteczności publicznej, ale także budynki mieszkalne. Ówczesny prezydent Apolinary Jankowski wraz z wiceprezydentem Władysławem Juengstem na polecenie władz wojewódzkich ewakuował z budynku samorządu tajne akta. Został schwytany przez Niemców i uwięziony. Zginął podczas "Krwawej niedzieli" w nocy z 22 na 23 października 1939 roku.

W sumie zamordowanych zostało wówczas 56 Polaków. 7 września niemieccy dywersanci otworzyli ogień do polskich oddziałów, dzień później z miasta wycofały się ostatnie oddziały polskiego wojska. Inowrocławia broniła później grupa stu harcerzy i innych ochotników. Nie mieli jednak szans z wkraczającymi do miasta niemieckimi oddziałami. Tego dnia ostatecznie Inowrocław zajął hitlerowski okupant. [MP]