Zespół Cuiavii rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. Już w siódmej minucie do bramki gości z rzutu karnego trafił Łukasz Kempski. Szybko zdobyta bramka pozwoliła naszym piłkarzom kontrolować grę. W 22 minucie po bardzo ładnym, prostopadłym podaniu od Kamila Brzustowicza sam na sam z bramkarzem gości wyszedł Arkadiusz Makowiecki, który pewnym strzałem podwyższył wynik na 2:0. Goście z Bydgoszczy nie poddali się i w 28 minucie strzelili bramkę kontaktową. Od 41 minuty Cuiavia grała w dziesiątkę. Arbiter spotkania pokazał czerwoną kartkę Kamilowi Brzustowiczowi za uderzenie zawodnika gości. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Bydgoszczanie rozpoczęli drugą połowę mocno zmotywowani i zepchnęli osłabioną Cuiavię do obrony. Po dwóch błędach w obronie naszych piłkarzy goście mieli szansę na odrobienie strat, lecz w obu przypadkach nie potrafili umieścić piłki w siatce. W 82 minucie po indywidualnym wejściu w pole karne gości faulowany był Dawid Górski i sędzia wskazał na punkt jedenastu metrów. Szansę na podwyższenie wyniku wykorzystał Michał Zawada. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Cuiavia wyprowadziła kontrę, po której ponownie Michał Zawada umieścił piłkę w bramce gości i ustalił wynik meczu na 4:1. [IO]