Krytykowano obecne władze powiatu, suchej nitki nie zostawiając na tematach remontów dróg, promocji turystyki, czy pracy szpitala.
- Przy drogach powiatowych brakuje ciągów komunikacyjnych zarówno dla pieszych, jak i rowerzystów np. na ostatnio zmodernizowanej drodze z Jaksic do Liszkowic - mówił Piotr Sobociński, kandydat do rady powiatu z Rojewa.
Dawid Rogalski z Gniewkowa wrócił do sprawy zlikwidowanej przez miasto izby wytrzeźwień i problemów, jakie w raz z tym pojawiły się na izbie przyjęć inowrocławskiej lecznicy.
- Powiat nie powinien realnych problemów zganiać na miasto, ale z nimi walczyć - stwierdził. - Widzimy też tendencję kobiet, które nie chcą rodzić swoich dzieci w Inowrocławiu. Jedna z naszych kandydatek będzie rodziła swoje maleństwo w Strzelnie, moja żona rodziła w Toruniu. Jest jakaś blokada przed pójściem do szpitala w Inowrocławiu. Tę tendencję trzeba zmienić, problem tkwi w zarządzaniu szpitalem - dodał.
Trener zespołu piłki ręcznej "Damy radę" Arkadiusz Fajok mówił o niewystarczającym jego zdaniem poziomie dofinansowania działań organizacji pozarządowych przez władze powiatu.
- W powiecie inowrocławskim rządzą dzisiaj ludzie którzy, delikatnie mówiąc, są niekompetentni. Nie mają wizji i pomysłów do realizacji zadań, które im dzisiaj podlegają - ocenił zastępca prezydenta Inowrocławia Ireneusz Stachowiak. Na scenie pojawił się wraz ze swoim przełożonym, Ryszardem Brejzą.
- Nikt z nas nie chce tak rządzonego powiatu, bo tak rządzony powiat, przez takich ludzi, stanowi barierę w rozwoju miasta i gmin. Każdy kto ma taką wiedzę musi powiedzieć nie. Najlepszym sposobem do powiedzenia "nie" są wybory - stwierdził Ryszard Brejza. Skrytykował m.in. słabe jego zdaniem starania o środki zewnętrzne i kiepską współpracę z innymi samorządami przez rządzącą obecnie powiatem koalicję PSL-SLD.
Włodarz, jako kandydat na kolejną kadencję prezydenta miasta, otrzymał poparcie od ugrupowania "Razem możemy więcej". [MP]
Obserwuj nas w Google News
