Prawo i Sprawiedliwość w listopadowych wyborach wystawia kandydatów do miasta, powiatu, sejmiku województwa i na prezydenta Inowrocławia.

- Jak w ratuszu dowiedzieli się, że Grzegorz Roszak, osoba tak znana i szanowana startuje na prezydenta, to blady strach ich wszystkich obleciał, prezydent Brejza podobno pochmurniał, zdenerwował się, ponieważ ma z kim przegrać. Powiem więcej, on wie, że już prawie przegrał. Prawie, bo oczywiście my wspólnie musimy zrobić drugi krok i zmobilizować się - przyznał poseł Tomasz Latos. - Czy nasze miasto to są uśmiechnięci bywalcy Solanek, którzy spacerują w pięknym otoczeniu, czy może są to mieszkańcy Inowrocławia dyskutujący codziennie o wysokich cenach wody, ciepła, czy zmartwieni bo nie mogą znaleźć pracy? - pytał Grzegorz Roszak, jeden z czterech kandydatów ubiegających się o najważniejszy fotel w naszym mieście.

Inny parlamentarzysta, Piotr Król wskazywał na konieczność przerwania układów PSL-owskich w samorządach. Krytycznie ocenił też start do rady powiatu trzech ugrupowań popierających Ryszarda Brejzę.

- Jak bardzo trzeba chcieć utrzymać władzę, jak bardzo trzeba być zacietrzewionym, jak bardzo trzeba nie szanować demokracji, aby robić takie rzeczy i oszukiwać ludzi w taki sposób - nie szczędził ostrych słów Piotr Król. Podczas wyborczej konwencji głos zabrał także honorowy obywatel Inowrocławia.

- Na jednej z konwencji jednego z tych trzech ugrupowań padły słowa ze strony obecnego prezydenta, że oto mamy historyczną chwilę, bo narodził się w tym momencie, gdy powstało tamto ugrupowanie społeczne, patriotyzm kujawski. I w tym momencie muszę zapomnieć o skromności, bo też się uważam za patriotę kujawskiego i jestem nim od czasu, kiedy większość tamtych kandydatów nie chodziła jeszcze po naszej kujawskiej ziemi - stwierdził Edmund Mikołajczak, kandydat na radnego wojewódzkiego.

W spotkaniu wziął udział także poseł i kandydat na prezydenta Gdańska Andrzej Jaworski, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. przeciwdziałania ateizacji Polski. [MP]