- Jesteśmy przykładem firmy, która rozwijała się na tym rynku w sposób prawidłowy i nie miała żadnych przeszkód - mówi Wojciech Nowak z Market BHP. - Mamy dużą szwalnię, a jej rozwój jest możliwy dzięki inicjatywie Urzędu Miasta poprzez stworzenie szkoły, którą cały czas staramy się reaktywować w Inowrocławiu, gdzie jest niedobór na rynku pracy krawców. Tego typu ruchy przez wiele lat kadencji prezydenta Ryszarda Brejzy były podejmowane i zawsze mogliśmy na to liczyć - dodał.

Janusz Kunke, prezes firmy poligraficznej chwali natomiast udział miasta Inowrocławia w tworzeniu klastra poligraficznego i współpracę z miastem w ostatnich latach. Ryszard Brejza podkreślił, że ważną sprawą dla chcących inwestować w Inowrocławia jest fakt pokrycia większej części miasta planami zagospodarowania przestrzennego, a także uruchomienie stref gospodarczych.

- To, co dotyczy przedsiębiorców, ich oczekiwania tożsame są z naszymi działaniami, jako władz miasta, które w tej chwili odchodzą. Biznes nie znosi nieprzewidywalności, rewolucji, biznesowi nigdy nie służą nadmierne emocje - ocenił Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia.

Na pytania dziennikarzy o nowe zakłady w strefach gospodarczych urzędujący prezydent stwierdził, że najbliższe inwestycje wiążą się przynajmniej z kilkudziesięcioma miejscami pracy.

Odczytano także apel inowrocławskich przedsiębiorców do mieszkańców Inowrocławia, podpisany przez kilkanaście firm: Totem, Alstal, Poli, Barbara Luijckx, KSM, Druk-Intro, Drogi i Mosty, Kunke Poligrafia, Viando, Market BHP, Drukarnię Ekspress, Piekuś, Opak-met, Remsod, Solanki i Pozkal.

- Wielką niegodziwością jest upowszechnianie informacji, jakoby prezydent dbał tylko o Solanki lub nie wspierał nas, inwestorów. Nie dajmy się nabrać na puste obietnice bez pokrycia - czytamy w liście.

Apel spotkał się już z krytyką dwóch inowrocławskich organizacji. - Wspólnie oświadczamy, że nie wysyłaliśmy do firm zrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych oraz Kujawskim Stowarzyszeniu Przedsiębiorców i Handlowców żadnego apelu popierającego obecnego prezydenta miasta Ryszarda Brejzę. Rozsyłanie tego dokumentu jest próbą wprowadzenia w błąd naszych koleżanek i kolegów jakoby obie organizacje popierały obecnego prezydenta miasta w jego działaniach. Podobna sytuacja nigdy nie miała miejsca. Nasze krytyczne stanowisko wobec obecnego prezydenta miasta wyraziliśmy m. in. oceniając jego politykę gospodarczą i podatkową w listopadzie 2012 roku oraz grudniu 2013 roku - informują Marek Słabiński z KSPiH oraz Piotr Jóźwiak z Cechu Rzemiosł Różnych, a jednocześnie osoby, który zdobyły mandaty radnych z ramienia PiS i PSL. Jak twierdzą, apel ten rozsyłano z poczty e-mailowej jednego z zastępców prezydenta miasta. KPSiH krytykuje obecne władze Inowrocławia przede wszystkim za wysokie podatki i opłaty lokalne oraz niekontrolowany przyrost marketów obcych sieci handlowych.

Ryszard Brejza odniósł się dziś też do sobotniej konwencji swojego kontrkandydata, podczas której Marcin Wroński otrzymał poparcie od startujących w pierwszej turze Włodzimierza Figasa, Grzegorza Roszaka i rządzącego powiatem PSL-u.- Dla mnie nie jest to Nowy Inowrocław. Ja nie opieram się na strukturach partyjnych, moją partią jest Inowrocław - stwierdził krótko Ryszard Brejza. [MP]