- Moja interpelacja oparta była na oficjalnym piśmie, z którym zwrócił się do mnie przedstawiciel firmy oraz zostały przedstawione mi faktury - mówi miejski radny Maciej Basiński.

W interpelacji czytamy m.in., że w styczniu 2015 roku wystąpiła awaria miejskiej linii wodociągowej dostarczającej wodę przemysłową do huty Irena (R&S International Business Development Company). Wskutek tego firma musiała zmodernizować swoje instalacje na wodę pitną, co spowodowało miesięczny wzrost kosztów o około 11 tysięcy złotych. Radny twierdzi, że przedstawiciele huty mimo kilkukrotnych rozmów telefonicznych w tej sprawie z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji nie otrzymali od dostawcy wody żadnego stanowiska.



W odpowiedzi prezesa miejskiej spółki czytamy m.in., że "wartość należności jest skutkiem rozliczania opłaty za odprowadzanie ścieków". Prezes dodaje również, że "znaczny wzrost opłaty miesięcznej wynikał ze zwiększonego poboru wody. PWiK Sp. z o. o. nie otrzymało informacji, że jest to związane z rozpoczęciem produkcji, a co za tym idzie innym rozliczeniem opłat za ścieki. W chwili obecnej po spotkaniu kompetentnych przedstawicieli obu firm sytuacja została wyjaśniona, a reklamacja zostanie załatwiona w trybie wzajemnie uzgodnionym".

Prezes Stanisław Kowalewski zarzucił również radnemu Basińskiemu posługiwanie się niesprawdzonymi i nieprawdziwymi informacjami, które wprowadzają w błąd opinię publiczną.

- Po mojej interpelacji wiem, że ktoś z zarządu spółki skontaktował się z firmą R&S [zarządca huty - red.], doszło do rozmów i sprawa została załatwiona pozytywnie. Kilka dni temu nawet rozmawiałem z przedstawicielem z firmy R&S i dowiedziałem się, że już jest korekta. Czyli jeśli jest korekta i sprawa została załatwiona pozytywnie, za co bardzo dziękuję, to jak można mówić, że są nieprawdziwe wiadomości - tłumaczy Maciej Basiński.

- Jeżeli firma zwraca się do mnie z prośbą o pomoc, ja będę starał się tej pomocy udzielić. Interpelacja była słuszna, bo wynik jest pozytywny, tylko nie rozumiem dlaczego są ataki na mnie, że mam niesprawdzone informacje, skoro otrzymałem je od samej zainteresowanej firmy - dodaje radny. [MJ]