Pod pomnikiem na Skwerze Obrońców Inowrocławia zostały złożone wiązanki kwiatów, a uroczystościom tradycyjnie towarzyszył program artystyczny młodzieży przygotowany pod kierunkiem Andrzeja Antczaka. Recytowano wiersze, były też pieśni, które wielu uczestników uroczystości nuciło z sentymentem.

- Potępiamy zbrodnie stalinizmu i niedemokratyczny system realnego socjalizmu, jego patologie gospodarcze i wolnościowe ograniczenia. Oddajemy szacunek wszystkim, którzy w czasach PRL uczciwie i rzetelnie tworzyli i pracowali. Sięgamy do dorobku tego nurtu międzynarodowego ruchu socjaldemokratycznego, który zasady społecznej sprawiedliwości zespolił z wolnością, swobodami obywatelskimi i samorządnością - mówił Włodzimierz Figas, szef lokalnych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Jak dodał, Polska potrzebuje dziś trwałego, bezpiecznego i akceptowanego społecznie rozwoju, by zapewnić swym obywatelom pomyślność i bezpieczeństwo, by realizować prawo do godnego życia i umacniać społeczeństwo demokratyczne, solidarne, otwarte i tolerancyjne. W kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich przedstawił kandydaturę Magdaleny Ogórek.

Pod pomnikiem pojawiła się też grupka młodych ludzi z flagami Polski oraz partii KORWiN. Podczas składania wiązanek kwiatów, z ich ust padały okrzyki i nazwiska gen. Jaruzelskiego, Kiszczaka, Stalina, Dzierżyńskiego, czy władców Korei Północnej. Doszło do słownych utarczek pomiędzy kilkoma uczestnikami dzisiejszych obchodów. [IO]