Jest mi bardzo przykro, że Pan Henryk Procek - radny Platformy Obywatelskiej upublicznia na mój temat nieprawdziwe informacje. Twierdzi, że jestem pracownikiem Starostwa Powiatowego i sugeruje, że wygrałam jakiś ustawiony konkurs. Oświadczam, że nie byłam i nie jestem pracownikiem Starostwa Powiatowego. Obecnie jestem pracownikiem firmy „Alfa Projekt” z Torunia i co prawda wykonuję pracę na terenie Starostwa. Mogło to zmylić radnego, który jak widać nadmiernie interesuje się cudzym życiem. Nie pobieram wynagrodzeń ze Starostwa Powiatowego i nie płaci ono za mnie składek ZUS. Jak widać radny Henryk Procek, żeby zatuszować nepotyzm i kumoterstwo panujące w Platformie Obywatelskiej jest w stanie zaatakować nawet kobietę. Żądam przeprosin od Pana Procka, który porzucił w przeszłości realizowane pozytywne inicjatywy sportowe na rzecz partyjnej retoryki.

Anna Mikołajczyk-Cabańska
radna "Nowego Inowrocławia"

W imieniu ruchu obywatelskiego, jakim jest „Nowy Inowrocław” obiecuję, że nie spoczniemy, dopóki nie wyeliminujemy patologii i kumoterstwa z życia naszego miasta. Pragnę mieszkańcom przekazać, że jesteśmy w posiadaniu informacji o dziesiątkach tego typu przypadków, jakie przedstawiłem na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. Jak widać celnie, ponieważ wywołało to paniczną reakcję radnych Platformy Obywatelskiej. Będziemy nadal z Państwem dzielić się sensacjami na temat osób i okoliczności ich zatrudniania w Urzędzie Miasta i podległych jednostkach.

Marcin Wroński
radny „Nowego Inowrocławia”

Odpowiedź radnych PO

Rozumiemy, że radna z komitetu Marcina Wrońskiego pracuje "na terenie" Starostwa będąc zatrudnioną przez firmę zewnętrzną z Torunia - ciekawy to układ. Czyżby przypadek zdecydował, że w powiatowym outsourcingu lub "konsultacjach" odnalazła się radna z komitetu M. Wrońskiego? Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt pracy na terenie Starostwa w Inowrocławiu osoby zatrudnionej w firmie w Toruniu? Nie jeden z młodych inowrocławian chciałby skorzystać z takich możliwości w zdobyciu pracy...

Marek Gerus, Wiesława Pawłowska, Henryk Procek

Przeczytaj także wcześniejszą wiadomość na ten temat:
Praca dla swojaka? Ratusz komentuje