Pierwsze dni wojny dla Inowrocławia oznaczały przygotowania do ewakuacji lokalnych władz. Przez nasze miasto przeszły też fale uchodźców. Bombardowanie miasta hitlerowcy rozpoczęli 3 września. Celem ataków były koszary, elektrownia, dworzec i inne obiekty użyteczności publicznej, ale także budynki mieszkalne. Ówczesny prezydent Apolinary Jankowski wraz z wiceprezydentem Władysławem Juengstem na polecenie władz wojewódzkich ewakuował z budynku samorządu tajne akta. Został schwytany przez Niemców i uwięziony.

W naszym mieście z pierwszymi dniami wojny nierozłącznie wiąże się dramatyczna masakra w więzieniu. W nocy z 22 na 23 października 1939 roku zginęło 56 więźniów. Warto przeczytać publikowany u nas przed rokiem artykuł autorstwa Edmunda Mikołajczaka, który pisze o nowej liście zamordowanych w tzw. "krwawą noc".

7 września niemieccy dywersanci otworzyli ogień do polskich oddziałów, dzień później z miasta wycofały się ostatnie oddziały polskiego wojska. Inowrocławia broniła później grupa stu harcerzy i innych ochotników. Nie mieli jednak szans z wkraczającymi do miasta niemieckimi oddziałami. Tego dnia ostatecznie Inowrocław zajął hitlerowski okupant.

- Inowrocław, 1 września, 1939 rok. Spikerzy Polskiego Radia co kilka minut powtarzają komunikaty o rozpoczęciu działań wojennych. Szkoły tego dnia nie rozpoczęły nauki. 3 września 1939, jak w każdą niedzielę, mieszkańcy Inowrocławia podążali do pobliskich kościołów na nabożeństwo. Tego dnia między godziną 8, a 9 w audycji radiowej nastąpiła przerwa. Na ulicach słychać było wezwanie do alarmu lotniczego - mówił Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. [IO]

Poniżej relacja na żywo z godz. 12.00.