- Cała wizyta rzekomego pracownika Wodociągów trwała zaledwie kilkanaście minut. Wczoraj przy ul. Chociszewskiego, do jednego z mieszkań zapukał mężczyzna. Powiedział, że pracuje w wodociągach i musi sprawdzić, czy woda jest zdatna do picia. W bloku bowiem miało dojść do zatruć. W tę wersję uwierzyły dwie lokatorki, które wpuściły mężczyznę do mieszkania. Gdy tylko wszedł, zajął kobiety rozmową i polecił odkręcać wodę w łazience i kuchni. Spytał też czy mogą mu rozmienić dwustuzłotowy banknot. Wówczas jedna z kobiet poszła do pokoju i sprawdzała, czy ma drobne. W ten sposób też ujawniła, gdzie trzyma pieniądze. Oszust mając taką wiedzę, odwrócił uwagę kobiet i z konkretnego miejsca w mieszkaniu zabrał sporą gotówkę. Na koniec wizyty mężczyzna stwierdził, że w mieszkaniu jest dobra woda i wyszedł. Chwilę po jego wyjściu inowrocławianki zorientowały się, że zostały okradzione - informuje asp. sztab. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Policja ostrzega przed wpuszczaniem do mieszkań osób nieznajomych. Są oszuści, którzy podają się za pracowników gazowni, wodociągów itp. Jeśli mamy wątpliwości, należy zadzwonić do danej instytucji i potwierdzić wizytę. W przypadku podejrzeń należy powiadomić policję. [MJ]