Słabe przygotowanie do sesji, niezapoznanie się z materiałami i brak elementarnej wiedzy o problemie, na który się wypowiadają zarzucił dziś niektórym radnym opozycji prezydent Inowrocławia. Stwierdził, że są "bardzo słabą opozycją".

- Co drugi, trzeci inowrocławianin wie, że wodę pobieramy z Małej Nieszawki pod Toruniem, a nie z Drwęcy. Każdy, kto prowadzi biznes w Inowrocławiu wie, że planowany wskaźnik inflacji na przyszły rok wynosi 1,7%, a nie zero procent. Nie wszyscy mieszkańcy, ale większość z Was jako radnych, jeśli nie wszyscy, wie o tym, że nie wolno jest dołożyć do kosztu produkcji wody "Inowrocławianka", która tak bardzo Was boli, ze środków uzyskiwanych od mieszkańców z tytułu opłat za wodę lub kanalizację - mówił Ryszard Brejza.

Po zakończeniu dyskusji włodarz ocenił, że Rada Miejska chyba niepotrzebnie ma w swoich kompetencjach zatwierdzanie taryf za wodę i kanalizację. - Jeśli otrzymam od Państwa taką zgodę, to wystąpiłbym do parlamentu o rozpatrzenie takiej możliwości, bo - słuchając Państwa wypowiedzi - ta kompetencja wydaje się niepotrzebna - dodał.

Przyjmowanie nowej taryfy jest zwykle formalnością, bo Rada Miejska ma możliwość nieprzyjęcia propozycji PWiK tylko w przypadku zastrzeżeń prawnych. "Wodociągi" muszą jednak odpowiednio uzasadnić ewentualne podwyżki, bądź obniżki opłat.

- To, co Pan mówi, jest dla mnie żenujące. Odnosimy się co do litery, dyskutujemy nad materiałem, który został nam przedstawiony, występujemy tu w imieniu mieszkańców i myślę, że staramy się dobrze dbać o ich interes - odpowiedział radny Marek Słabiński. - Chcę, aby pan prezes PWiK mnie przekonał, bo te dane, które są w tym materiale mnie nie przekonują do pięcioprocentowej zmiany ceny - dodał.

- Fakt, że nie wszczynamy awantur i nie prowadzimy bezproduktywnych sporów nie świadczy o naszej słabości, tylko o naszej dojrzałości. Jesteśmy konstruktywną, programową opozycją - skomentował po sesji Marcin Wroński.



Blisko godzinna dyskusja na sesji zakończyła się głosowaniem, w którym 14 radnych poparło zaproponowane zmiany taryfy, przy pięciu głosach przeciw i dwóch wstrzymujących.

Cena 1 metra sześciennego wody wzrośnie w przyszłym roku średnio o 21 groszy, a cena za 1 metr sześcienny ścieków o 17 groszy. Opłata abonamentowa za odczyt wodomierza i rozliczania z odbiorcą pozostanie na niezmienionym poziomie (3,44 zł). Wprowadzona zostanie ponadto opłata za przyłączenie do urządzeń wodociągowo-kanalizacyjnych w wysokości 167,40 zł.



W przyszłym roku w związku z kontynuacją modernizacji Ujęcia Wody w Trzaskach PWiK zwiększy zakup wody z Torunia, które okresowo wynosić będzie nawet 1/3 całkowitego zapotrzebowania w wodę dla Inowrocławia. - Będzie miało to znaczny wpływ na koszty funkcjonowania PWiK i wysokość zmiany opłaty za wodę. Przy ustalaniu taryf przyjęto zasadę ustalania jej na optymalnie niskim poziomie dla odbiorców i równocześnie bezpiecznym dla prawidłowej działalności spółki - czytamy w projekcie uchwały. [MP]