Rocznica bratobójczej bitwy w Mątwach przypada w środę, 13 lipca. Zarząd inowrocławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego przygotował program, na który złożą się trzy następujące po sobie wydarzenia: msza święta w Sanktuarium Markowickim, uroczystość oficjalna na polu w Tupadłach połączona z poświęceniem krzyża wzniesionego ku pamięci poległych oraz sesja naukowa w inowrocławskim Teatrze Miejskim.

Wczoraj w Urzędzie Gminy Inowrocław zebrał się Społeczny Komitet Obchodów 350. Rocznicy Bitwy pod Mątwami. Przybyli zaproszeni przedstawiciele władz, wojska, policji, straży pożarnej, placówek oświatowych i kulturalnych, historycy oraz działacze społeczni. Prezes oddziału PTH dr hab. Tomasz Łaszkiewicz zaprezentował wyniki najnowszych badań naukowych związanych z samą bitwą oraz społeczną o niej pamięcią. Dzięki szerokiej kwerendzie źródłowej w archiwach polskich i niemieckich, jak również badaniom archeologicznym, przeprowadzonym jesienią ubiegłego i wiosną obecnego roku pod kierunkiem Marcina Woźniaka z Muzeum im. Jana Kasprowicza, udało się dowieść z całą pewnością, że nazajutrz po bitwie na rozkaz króla Jana Kazimierza polegli żołnierze zostali pochowani na polach dzisiejszej wsi Tupadły. Co ciekawe - referował prezes Łaszkiewicz - niegdyś właśnie tam, na południowym brzegu Noteci, leżała wieś Mątwy.

Na temat stanu przygotowań mówili ks. Jacek Dziel, kustosz markowickiego sanktuarium, w którym pochowany został zabity przez rokoszan oficer francuski St. Germain, oraz prof. Dariusz Karczewski, który przybliżył sylwetki historyków zaproszonych do udziału w konferencji naukowej. Z kolei Edmund Mikołajczak poinformował, że miejsce upamiętnienia poległych znajdzie się tuż przy szosie prowadzącej do Ludziska. #okno#Zgodnie z sugestiami pomysłodawców centralnym elementem tego szczególnego miejsca będzie prosty czarny krzyż wyrastający z obniżonej niecki - symbolicznego grobu, do którego poprowadzi wąskie przejście przypominające most na rzece.#end#
Pomyślano również o elementach towarzyszących - parkingu oraz tablicach informacyjnych, które przybliżą krwawą bitwę sprzed 350 lat. - Duży napis "Ku pamięci i przestrodze" stanowić będzie swoiste memento skierowane pod adresem wszystkich naszych rodaków. W zamyśle inicjatorów, krzyż winien być na tyle wysoki, by stanowił wyraźną dominantę w całej okolicy i pozostawał dobrze widoczny z Mątew, okolicznych wiosek oraz drogi krajowej nr 25. Naturalnie, zarówno rozmiary krzyża, jak i rozmach całego przedsięwzięcia uzależnione są od hojności sponsorów - informuje Edmund Mikołajczak.

Członkowie społecznego komitetu opowiedzieli się za jak najszerszym zasięgiem rocznicowych obchodów, nad którymi honorowy patronat zgodził się objąć abp Wojciech Polak, prymas Polski. [MP]