Kiedy strażacy kilka lat temu przenieśli się do pobliskiej nowej komendy, dotychczasowe garaże, w których parkowały wozy strażackie, zostały zamurowane. Mimo to, trzy sygnalizatory świetlne, które niegdyś pomagały wyjeżdżać na akcje, świecą do dziś. Wkrótce ma to się w końcu zmienić.

O sprawie bezużytecznej sygnalizacji pisaliśmy już w marcu ubiegłego roku. Marlena Gronowska, rzecznik powiatu inowrocławskiego mówiła wtedy, że sygnalizacja nie będzie wykorzystywana przez jednostki powiatowe, ale decyzja co do usunięcia urządzeń leży w gestii GDDKiA. Tam odpowiedziano nam z kolei, że o demontaż sygnalizacji musi wystąpić straż pożarna.

W międzyczasie o sprawie zrobiło się głośno w całej Polsce za sprawą programu "Absurdy drogowe" w TVN Turbo. W kwietniu br. kwestię sygnalizatorów poruszył radny powiatowy Jacek Olech, który złożył w tej sprawie interpelację. Z odpowiedzi wicestarosty Włodzimierza Figasa wynika, że zmieniony zostanie projekt stałej organizacji ruchu w tym miejscu, co oznacza demontaż sygnalizatorów.

- U zbiegu ulic Miechowicka i Poznańska nastąpią zmiany w działaniu sygnalizacji świetlnej. Zmiana dotyczy przede wszystkim demontażu sygnalizatorów związanych z funkcjonowaniem wyjazdu z pobliskiej straży pożarnej. W związku ze zmianą lokalizacji wyjazdu zdemontujemy sygnalizatory, które nie spełniają już swojej funkcji. Dodatkowo zamierzamy tez zaktualizować program sygnalizacji na istniejącym skrzyżowaniu - powiedział nam Tomasz Okoński z GDDKiA.

Prace mają zostać przeprowadzone w przyszłym tygodniu. [MJ]