Do awarii przepompowni solanki doszło dzisiaj tuż za ogrodzeniem Rodzinnych Ogródków Działkowych Relaks przed Sławęcinkiem. O sprawie poinformował nas prezes ogródków, Leszek Bąkowski.

- W przepompowni nastąpiła awaria i zostały zalane ogródki działkowe leżące w pobliżu ogrodzenia. Wysokość wody wg działkowiczów zalanych działek to ok. 30 cm - relacjonował nam Leszek Bąkowski.

Po dotarciu na miejsce zastaliśmy nietypowy krajobraz. Cała roślinność już w kilka godzin po zalaniu została zniszczona. Nie przetrwały sadzonki warzyw, owoców, trawniki, a nawet żywopłoty.


- Ja tu stałem i to jak walnęło, bo tam była ta przepompownia zamknięta, nabrało tyle w tym pomieszczeniu wody, że drzwi metalowe zamknięte walnęły jak bym był na poligonie i granat by mi wybuchł. Inwazja szła z tej strony. Ja nie mając tych butów nie wiem jak przeszedłem przez ten płot. Patrzę, a tam dosłownie wali się. Musiałem trzymać się mocno, bo by mnie ten prąd wody przewrócił - tak dzisiejsze wydarzenia relacjonował pan Edward, właściciel zalanej działki.

Inna działkowiczka porównuje płynący strumień do powodzi i nie kryje, że była przerażona tym, co zobaczyła. Działkowicze mówią, że po tym, jak woda zaczęła się wdzierać na teren ogródków dzwonili na policję, wodociągi i straż miejską, ale nikt nie był w stanie im pomóc.


Obecnie trwają prace nad usunięciem awarii w przepompowni. Nikt nie wie jednak, jak będzie wyglądać usuwanie skutków zdarzenia i kto pokryje jego koszty. Wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do rzecznika Grupy Ciech, do której należy przepompownia. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją. [MJ, fot. MJ, nad.]

Zobacz także: stanowisko spółki Ciech Soda Polska.