- Już jakiś czas temu pisałem do państwa w sprawie tymczasowej drogi przy budowanej obwodnicy Inowrocławia na odcinku Jacewa. Przez jakiś okres droga była łatana i możliwa do jazdy lecz problem się powtarza. Nie tylko na tym odcinku nie są łatane dziury (wręcz wyrwy) w nawierzchni, ale również na odcinku z Inowrocławia w stronę Sikorowa. Podejrzewam, że wszystkie tego typu odcinki tymczasowe są dziurawe - pisze pan Marcin.



- Już od kilku tygodni droga nie nadaje się do jazdy i widać, że nikt z zarządzających budową się tym nie zajmuje. Droga na całym odcinku jest podziurawiona, przez co kierowcy muszą się zatrzymywać by inni mogli przejechać. Zawieszenia długo tak nie wytrzymają nawet jeśli wszyscy będą jeździli z przepisowa trzydziestką - dodaje internauta.



Dziś rano sprawdziliśmy, czy wspomniana przez pana Marcina droga rzeczywiście nie nadaje się do normalnej jazdy. Jak się okazało, drogowcy właśnie łatali wyrwy w nawierzchni. Niestety naprawa wyglądała tylko na doraźną, bo polegała na zasypywaniu dziur żwirem za pomocą łopaty. Wszystko wskazuje zatem na to, że już wkrótce problem pojawi się ponownie. Zapytaliśmy rzecznika Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czy jest szansa na kompleksowe rozwiązanie powtarzającego się problemu.

- Sprawa została poruszona na wczorajszej radzie technicznej. Wykonawca zapewnił, że objazdy są i będą naprawiane. Wizytując po naradzie budowę zastaliśmy pracowników wykonawcy podczas naprawy bajpasu w Sikorowie - mówi Tomasz Okoński z GDDKiA. [MJ]