Od kilku lat, po decyzji Rady Miejskiej Inowrocławia, rolę izby wytrzeźwień pełni obecnie inowrocławski szpital, co nie jest ani zdrowe dla finansów lecznicy, ani nie jest korzystne dla jej pacjentów i personelu. Pod koniec ubiegłego roku, podczas obrad komisji bezpieczeństwa starosta inowrocławski zadeklarował, że sytuacja ulegnie radykalnej poprawie. Powstanie bowiem nowy ośrodek, tuż obok szpitala.

Budowa obiektu nie może jednak rozpocząć się teraz, bo nie pozwala na to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W grudniu ubiegłego roku powiat złożył odpowiedni wniosek w tej sprawie, radni dwa miesiące temu podjęli uchwałę, która rozpoczęła procedurę zmiany planu. Zdaniem Jacka Olecha, przewodniczącego komisji bezpieczeństwa sprawa ta idzie zbyt wolno. - O problemie wiadomo było nie od wczoraj, więc po co były deklaracje. Zmiana planu potrwać może około roku, potem budowa. W tej sytuacji powinno się tymczasowo inaczej rozwiązać problem nietrzeźwych - uważa radny.

- W okresie oczekiwania na zmianę planu, o którym mowa nie istnieją inne możliwości postępowania z osobami w stanie upojenia alkoholowego - poinformował radnego starosta Tadeusz Majewski. [MP]