- Ilość jest porównywalna do lat poprzednich. Zainteresowanie jest – mówi organizatorka, Angelika Sokołowska-Pomes. - Mamy np. psy chihuahua krótkowłose w ilości 18 sztuk, yorki, które kiedyś były tak popularne - dziś tylko w liczbie 10 sztuk. Buldog francuski, który teraz jest rasą bardzo popularną – właściwie na każdej wystawie nr 1 – tu mamy ich 17. Czternaście mopsów, gończy polski – co bardzo cieszy, bo to nasza rasa – aż 12 sztuk. Jest również, wśród czworonogów chodský pes, który jest rasą jeszcze nie posiadającą uprawnień FCI – dodaje. Pani Angelika sama jest właścicielką charta perskiego – saluki. – Wszyscy, którzy mnie znają, to wiedzą, że to było moje marzenie. Jest to pies, który jest elegancki, szlachetny, majestatyczny - wyznaje.

Taka wystawa to również okazja do tego, żeby porozmawiać z hodowcami. Przy wyborze najbardziej odpowiedniego dla nas pupila, wiedza na temat rasy jest niezbędna. Nie należy się też sugerować zachowaniem czworonogów podczas takiej wystawy, gdyż są one do niej odpowiednio przygotowane. – Każda rasa jest jak dziecko, więc liczy się indywidualne podejście. Są pewne cechy, które są typowe dla rasy i trzeba się tego trzymać. Kupując sobie psa, szczególnie dużej rasy – musimy się do tego przygotować, bo niewiedzą możemy zrobić krzywdę sobie, rodzinie czy dzieciom. Rodzice przychodzą na wystawę i oglądają sobie pieski – a one są tu wszystkie ułożone. Na jeden ring wchodzi w jednej klasie 10 psów – powiedzmy owczarków niemieckich – i jeśli jeden krzywo spojrzy na drugiego, warknie, to jest już dyskwalifikacja. Psy nie mają na pyskach kagańców i sędzia podchodzi i zagląda im w zęby. Są specjalnie wyszkolone do tego, żeby być w takich miejscach „do ludzi”. Pies odpowiednio się zachowuje, jak jest w odpowiednich rękach – zaznacza Angelika Sokołowska-Pomes.

Wystawcy przyjechali do Inowrocławia nie tylko z różnych zakątków Polski, ale także z z zagranicy m.in. z Niemiec, Szwecji, Rosji, Litwy, Norwegii, Wielkiej Brytanii, a nawet USA i Filipin.

Dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród dzieci, cieszył się biały, dwudziestomiesięczny pomeranian. O tej dość rzadko spotykanej rasie rozmawialiśmy z jego właścicielką.



IO: Dlaczego zdecydowała się pani na akurat takiego pieska?

Malwina Dąbrowska-Sporek: Długo mi się marzył ten piesek. W końcu mogłam sobie na niego pozwolić.

IO: To znaczy, że nie był tani?

Malwina Dąbrowska-Sporek: Kosztował około 4-5 tysięcy... euro. Do tego dochodzi jeszcze transport do Polski, bo sprowadziliśmy go z Rosji. Ogólnie jest to super rasa. Bardzo fajna, żywiołowa, lgnie do ludzi

IO: A co warto o nim wiedzieć? Zapewne zanim sprowadziła go pani do Polski, to dowiadywała się, co to są za pieski.

Malwina Dąbrowska-Sporek: Zachęciły mnie swoim temperamentem. Są bardzo żywe, doskonale spisują się w roli takich fajnych domowych kumpli. Jeśli chodzi o pielęgnację, to jak dokładnie go wykąpiemy, wyczeszemy, to wtedy nie ma problemu, natomiast trzeba uważać, żeby przy samej skórze te włoski rozczesać, bo mogą się porobić kołtuny i wtedy jest problem, bo trzeba to wyciąć. Codzienna pielęgnacja nie jest uciążliwa.

IO: A co lubi jadać? Jak wygląda żywienie?

Malwina Dąbrowska-Sporek: Dajemy mu karmy jak najlepszej jakości, dodatkowo ma zawsze coś lekko podgotowanego.

IO: Na brak zainteresowania odwiedzających wystawę chyba pani nie narzeka?

Malwina Dąbrowska-Sporek: Ogólnie ona się strasznie podoba, także zawsze mamy tłum koło siebie. To jest też nowość, bo tych jasnych piesków nie jest w Polsce dużo, chociaż hodowcy już zaczynają je sprowadzać, ale dalej jest to jakaś nowość.

Nasza rozmówczyni wraz z mężem zajmuje się hodowlą psów rasy pomeranian i chihuahua od kilku lat. Na inowrocławską wystawę przyjechali z Łomianek.



Wystawie towarzyszy jak co roku kiermasz akcesoriów związanych z hodowlą i utrzymaniem czworonogów. Można kupić m.in. legowiska, karmę, smycze i wiele drobiazgów. Bilety wstępu w cenie 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). W związku z dużym zainteresowaniem imprezą, warto uzbroić się w cierpliwość przy parkowaniu auta w rejonie stadionu.

Ocena psów na ringach rozpoczęła się o godz. 10.00. Poprzez ocenę porównawczą sędziowie wybierają najpiękniejsze psy w poszczególnych kategoriach, które otrzymują medale i tytuły. Następnie wybierani są zwycięzcy poszczególnych ras, którzy będą konkurować ze sobą na ringu honorowym, gdzie odbędą się konkurencje finałowe m.in. wybór zwycięzców dziesięciu grup kynologicznych, wybór najpiękniejszego szczenięcia, juniora, weterana i wreszcie wybór najpiękniejszego psa całej wystawy, który tradycyjnie otrzyma puchar ufundowany przez prezydenta miasta. [MJ, AJ]