Zbiórka na rzecz poszkodowanych w ubiegłotygodniowej nawałnicy prowadzona jest przez Stowarzyszenie św. Brata Alberta przy ul. Jacewskiej 118. Przez całą dobę można przywozić tam potrzebne materiały, ponadto można je również składać codziennie od rana do godziny 19.00 przy ul. Toruńskiej 24, w dawnej siedzibie sióstr zakonnych.

- Sprawdziliśmy co jest im potrzebne, dlatego apelujemy o koce, odzież, wodę, latarki, środki higieny, także dziecięce, środki chemiczne, baterie do latarek, agregaty, rękawiczki robocze, folie spożywcze, miotły, grabie, taczki, jednorazowe naczynia i sztućce, ręczniki, pościele, ręczniki kuchenne, płyny do naczyń, worki na śmieci, łopaty - mówi Ryszard Brejza.

- Szkody są ogromne. Co prawda z opóźnieniem, ale dobrze, że wreszcie opublikowano zasady udzielana pomocy finansowej z budżetu państwa dla poszkodowanych, szczególnie na odbudowę zniszczonych budynków. W tym zakresie jest to zadanie rządu, a nie samorządu bowiem ten ostatni dysponuje zbyt niskimi środkami finansowymi - dodaje włodarz. Inowrocławski przedsiębiorca, właściciel firmy transportowej, Przemysław Rakowski zadeklarował pomoc w transporcie darów poszkodowanym.

Kwota odszkodowania na odbudowę budynków mieszkalnych będzie podwyższona ze 100 do 200 tys. zł, a jeśli będzie taka potrzebna, to będzie mogła być jeszcze wyższa. [IO]